Dlaczego Polakom tak trudno zrezygnować z dymiących kominów?

Od ponad roku właściciele domów jednorodzinnych mają do dyspozycji program ułatwiający wymianę starych pieców, docieplenie budynku oraz wymianę okien i drzwi. Program Czyste Powietrze oferujący maksymalne wsparcie na poziomie 47 tys. zł z założenia powinien trafiać rocznie do 400 tysięcy rodzin. Jednak nie trafia i nic nie wskazuje jego gwałtownego przyspieszenia. Dlaczego?

24/10/2019 – Materiał archiwalny

Przyczyn jest co najmniej kilka. Z relacji beneficjentki programu – Ewy Ejsmont ze wsi Skandawa, położonej blisko granicy w Obwodem Kaliningradzkim wynika, że jesienią ubiegłego roku, gdy program ogłoszono, szanse skorzystania z dotacji były praktycznie zerowe.

 

– Skontaktowałam się z trzema firmami instalacyjnymi z najbliższej okolicy i żadna z nich nie wierzyła w 90-procentowe dofinansowanie do wymiany pieca oraz instalacji centralnego ogrzewania  – opowiada pani Ewa. – Rzecz w tym, że szukaliśmy z mężem firmy, która zamontuje wszystko i będzie w stanie zaczekać 30 dni na przelew dotacji  z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie. Dopiero zimą znalazłam w Giżycku fachowców dobrze zaznajomionych z programem. Dzięki temu moja rodzina ma nowe ogrzewanie – piec na pelet firmy Kostrzewa, nowe grzejniki z ciepłą wodą. Sąsiedzi, podobnie jak okoliczni instalatorzy, początkowo nie dowierzali ogólnopolskiemu programowi. Szybko zmienili zdanie,  gdy przekonali się na własne oczy, jaką mamy teraz wygodę. Też chcą przystąpić do Czystego Powietrza.