Trudno odmówić racji aktywistom. Dane dotyczące jakości powietrza są alarmujące. Na 20 europejskich miast w największym stopniu skażonych rakotwórczym benzo(a)pirenem, aż 19 leży w Polsce – czytamy w raporcie Jakość powietrza w Europie – 2018 opublikowanym 29 października przez EAA. Znów jesteśmy w niechlubnej, ścisłej czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie.
Dane z raportu sugerują, jak wiele pracy nas czeka by w Polsce wreszcie było czym oddychać. Przestarzałe instalacje, stosowanie opału marnej jakości powoduje, że trujemy siebie i wszystkich wokół. Dotychczasowe wieloletnie działania tylko nieznacznie zmieniły sytuację. Rząd wprowadził rozwiązanie systemowe, uruchomiając we wrześniu 2018 r. rządowy program Czyste Powietrze. Teraz każdy Polak, a zwłaszcza niezamożny, łatwiej wymieni przestarzałe ogrzewanie i przeprowadzi termomodernizację, korzystając z dotacji oraz pożyczki na preferencyjnych warunkach.
Przyjrzyjmy się związkom, które tak mocno szkodzą zdrowiu.
Silnie rakotwórczy benzo(a)piren występuje w dymie podczas spalania niecałkowitego (także papierosowym i wędzarniczym), w smogu powstającym w wyniku niskiej emisji – przede wszystkim wskutek spalania węgla oraz tworzyw sztucznych. Oddychanie powietrzem skażonym tym związkiem może nieść bardzo poważne konsekwencje – m.in. powodować raka, upośledzać płodność i działać toksycznie na płód.
Nie tylko benzopireny szkodzą naszemu zdrowiu. Równie niebezpieczne są pyły zawieszone PM10 i PM2,5, tlenki azotu, związki siarki, tlenek węgla. Przygotowując najnowszy raport, Europejska Agencja Środowiska przeanalizowała dane dotyczące zanieczyszczenia powietrza z ok. 2,5 tys. miast z 41 państw Europy zarejestrowane w 2016 r.. Nie mamy powodu do dumy, bo w większości trujących kategorii polskie miasta znalazły się w ścisłej czołówce.
Według Światowej Organizacji Zdrowia średnioroczne stężenie BaP nie powinno przekraczać 1 nanograma na metr sześcienny, w przeciwnym razie szkodzi zdrowiu. Zwycięzca europejskiego rankingu – Nowa Ruda ma tę normę przekroczoną 18-krotnie. Niewiele ustępuje mu Tomaszów Mazowiecki (15-krotne przekroczenie) oraz Rybnik (13-krotne).
W przypadku pyłu zawieszonego PM2,5 aż 6 na 10 miast europejskich z najwyższym zawieszonym pyłem znajduje się w Polsce. Poziom PM2,5 nie powinien przekraczać 25 mikrogramów, tymczasem w Krakowie wartość ta wynosi 38.
W Polsce leży aż 27 najbardziej zanieczyszczonych pyłem PM10 miast Unii Europejskiej. Norma to 50 mikrogramów na metr sześcienny. Tymczasem w Pszczynie stężenie to wynosi 105 mikrogramów, w Nowej Rudzie – 101.