Milowy krok do Czystego Powietrza zagrożony?

Nowe normy jakości węgla, eliminujące ze sprzedaży najgorsze gatunki miału węglowego, będą obowiązywały od 1 lipca 2020 r. po dwuletnim zamrożeniu wywołanym protestami spółek węglowych oraz sprzedawców węgla.

24/06/2020 – Materiał archiwalny

Okazuje się, że wprowadzane przepisy znów są zagrożone - sprzedawcy paliwa powtórnie domagają się dwuletniego odroczenia zakazu sprzedaży miału. Przeciwny zablokowaniu zmian jest Polski Alarm Smogowy, zdaniem którego, ugięcie się pod żądaniami sprzedawców węgla cofnęłoby o kilka lat walkę o czyste powietrze w Polsce.

 

- Propozycja sprzedawców węgla to jawne lekceważenie zdrowia publicznego - mówi Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego. - Spalanie wilgotnego, zasiarczonego węgla z wysoką zawartością popiołu jest źródłem wysokiej emisji pyłów czy rakotwórczego benzo(a)pirenu. Jak wskazują szacunki Światowej Organizacji Zdrowia, oddychanie zanieczyszczonym powietrzem zabija każdego roku około 45 000 mieszkańców Polski. Zaniechanie wprowadzenia norm w sytuacji, gdy istnieje pilna potrzeba ich dalszego podnoszenia w celu ochrony obywateli przed zanieczyszczeniami powietrza, byłoby działaniem podważającym filary polityki antysmogowej, w tym programu Czyste Powietrze i uchwał antysmogowych obowiązujących już w jedenastu województwach.

 

Miał jest paliwem niskowydajnym - frakcja popiołu może stanowić nawet 28 %, a zawartość wilgoci dochodzić do 24 %. Kupując tonę takiego opału, klient płaci za 280 kilogramów bezwartościowego popiołu i 240 litrów wody (dla porównania spalanie tony peletu generuje ok. 5 kg popiołu). Dotychczasowe niskie wymagania jakościowe umożliwiają nielegalne mieszanie miału węglowego z zakazanym odpadem węglowym: mułem oraz flotokoncentratem i sprzedawanie go jako miał.